poniedziałek, 11 sierpnia 2014

3. Jeden siatkarz jeszcze nigdy sam meczu nie wygrał.

   Piłka uderzyła w jego przedramiona i powędrowała na około drugi metr, a pierwszy rozgrywający biało-czerwonych, Fabian Drzyzga, wystawił ją do Piotra Nowakowskiego, który wsadził gwoździa kolegom z drużyny znajdującym się po drugiej stronie boiska. Pokaźna wystawa oraz niemalże perfekcyjne przyjęcie i idealnie wykończona akcja. Gdyby tak wyglądały wszystkie w czasie meczów reprezentacji to Stephane byłby noszony na rękach przez prezesa PZPS-u.
   Tradycyjnie ucieszyli się ze zdobytego punktu, obejmując się w szóstkę.
- Oby więcej takich przyjęć, Mikuś! Zajebiste to było. Pit, piękny gwóźdź!
   Spojrzał na środkowego i uśmiechnęli się do siebie. Na boisko wbiegł Karol Kłos, zmieniając pod siatką Krzysztofa Ignaczaka, a Cichy poszedł na zagrywkę, otrzymując piłkę od statystyka, Oskara Kaczmarczyka.
   Kubiak przyjął piłkę, jak na kogoś, kto niedawno miał zdjęty gips, to ręki nie wstrzymywał, a i przyjęcie miał nad wyraz dobre. W formie był nadal. Złamane palce w niczym mu nie przeszkodziły. Odrodził się, jak Feniks z popiołów.
   Akcję wykończył Bociek. Młody, rezolutny, nie przez wszystkich lubiany ze względu na to, że zajął miejsce Bartmana, ale jak widać lepszy od niego, skoro Antiga wybrał go do odpowiedzialności za Orzełka na piersi. Jeszcze trochę brakuje mu oszlifowania, ale będzie godnym zastępcą Mariusza Wlazłego, od którego ma możliwość się uczyć i przypatrywać jego technice.
   Po zakończonym treningu chłopaki udali się do szatni pod prysznic. Nie obyło się bez wścibskiego kadru kamery Krzysia. Musiał trochę pocieszyć oczy i serca kibiców. Mimo, iż każdy z kadrowiczów czasem miał gorszy humor i zdarzało się pokazać do niej środkowy palec, cieszyli się, że ludzie, którzy ich wspierają, mogą zobaczyć jacy są na prawdę. Poznać swoją reprezentację narodową od środka, od kuchni. Mogli ukazać, jacy są na codzień i być pewni, że kibice kochają ich prawdziwe oblicza.
- Mikuś, jak tam po treningu? - Igła prawie wsadził mu obiektyw w nos.
- Super - dłonią odsunął trochę urządzenie. - A u ciebie, Krzysiu?
- Lata już nie te...
- Co ty! Przecież w tobie młodzieńcza krew płynie! - puścił mu oko.
- Racja, racja! Wyćwiczony jestem, jak Schwarzenegger!
- Zestaw plażowy zrobiony? - wtrącił trener przygotowania fizycznego.
- Nie widać? - zaśmiał się Ignaczak.
- Nie, no... Byki jesteście!
- A jacy przystojni!
   Cała kadra wybuchnęła śmiechem. Kamera ruszyła w stronę Grześka. Ten wyszczerzył się i wskazał na swoją koszulkę treningową.
- Najpiękniejsza, bo z ojczystą flagą. Co tam, Krzysiu? Szukasz czegoś? Zgubiłeś coś?
- Mózg, kurwa - za plecami libero śmignął Dziku, a zaraz za nim obiektyw.
- Jest i nasz milutki Misiu!
- Spierdalaj, Igła.
- Widzę, że jesteś dziś w dobrym humorze!
- Kurwa, musisz łazić z tą kamerą teraz? Blokujesz przejście, a już dawno byłoby po sprawie i moglibyśmy wracać do hotelu.
- Zaraz go przestawimy - Boci wstał z miejsca i złapał kamerzystę za ramiona.
- Sam się usunę! - skierował kadr na siebie. - Nie chcą nas. Do zobaczenia!

   Wpisała numer przyjmującego do spisu kontaktów i długo zastanawiała się czy do niego zadzwonić. Było już trochę późno, Słońce zaszło przed kilkudziesięcioma minutami, a do niej powróciły wspomnienia. Łzy stanęły jej w oczach. Połączyła się.
- Tak?
- Cześć, Mateusz - pokonała gulę w gardle. - Mogłabym skorzystać z twojego ramienia? Zebrało mi się na rozpacz...
- Będę za dziesięć minut. Nie rozklejaj się, Mała.

__________

Witam.

Jestem na wyjeździe i dopiero dorwałam się do hasła na Wi-Fi. Bogu dzięki!

Powiem szczerze, że z pierwszej części rozdziału jestem zadowolona, a reszta to totalna kaszana.

K o m e n t u j c i e, to motywuje, a po ostatnim rozdziale widzę, że ta czynność nie należy do Waszych ulubionych niestety.
Mi to naprawdę pomaga, ludzie.

Pozdrowienia z podkarpackiego, Zuza.

20 komentarzy:

  1. bardzo fajny, nie gadaj! mi się podobała całość :3 rozdziały są nieco krótkie, za to treściwe. miło, że zadzwoniła do Matiego i mam nadzieję, że On przez to nie będzie miał problemów ;D ciekawa jestem jak potoczy się ich spotkanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa i w ogóle za komentarz. Do następnego mam nadzieję!

      Usuń
  2. Igłą Szyte love forever <3 ale i tak końcówka najbardziej zaciekawia, czekam na kolejny :) Pozdrawiam @Siatkowkowe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Igłą Szyte się jeszcze pojawi najprawdopodobniej. Pozdrawiam również i do następnego!

      Usuń
  3. własne IgłąSzyte! :D podoba mi się, nie pierdziel :p
    A to "Mogłabym skorzystać z twojego ramienia?" cudowne! *o* no i to, że to Mateusz.. echh sama się rozkleiłam ze słodkości.. :D
    pozdrawiam, czekam na następny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat z części zawierającej Igłą Szyte jestem zadowolona. Słodyczy aż tak dużo tu nie będzie. Pozdrawiam również i do następnego!

      Usuń
  4. Dziwne ale zabawne i fajne ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z niecierpliwością czekam na następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jejku, świetnie, świetne, świetne! Czeekam na c.d :D
    Pozdrawiam / only_dreamsx :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam również!

      Usuń
  7. Igłą Szyte hahahahaha >>>>>>>>>>>>>>>>>>
    końcówka mnie zaciekawiła, czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że ci się spodobało. Do następnego, mam nadzieję, że równie intrygującego!

      Usuń
  8. "-[...]Zgubiłeś coś?
    -Mózg, kurwa"
    pozdrawiam z podłogi hahahaha
    Czekam na następny, będzie słodko? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pamiętam, czy będzie słodko czy trochę mniej... Igłą Szyte jeszcze będzie!

      Usuń
  9. Świetny rozdział :D
    'Igłą Szyte' everywhere :3 najlepsze
    '-Co tam, Krzysiu? Szukasz czegoś? Zgubiłeś coś?
    - Mózg, kurwa
    - Jest i nasz milutki Misiu!
    - Spierdalaj, Igła.' hahaha leże i nie wstaje xD
    A Mikuś jaki pomocny :D
    Czekam na następny :3

    OdpowiedzUsuń
  10. Jest bardzo dobrze, nie wiem dlaczego narzekasz! :)

    OdpowiedzUsuń